#KobiecymOkiem

Kobiecym Okiem #8 – Kosmetyczne zmiany – Skoda Enyaq 85x L&K

Od Naczelnego słów parę:
Poniższy tekst ma formę dużo bardziej nieformalną niż zwykle teksty u Nas prezentowane. Wynika to z tego, że Skody Enyaq to chyba najczęściej przez nas testowane auta. Jeśli jesteś ciekaw bardziej szczegółowego porównania najnowszej odsłony Enyaq z wersją iV80 zapraszam tutaj:

Teoria ewolucji – test Skody Enyaq 85 Laurin&Klement

Za użyczenie auta do testu dziękujemy polskiemu importerowi marki Skoda! 

Zaskoczenie

Enyaq 85X L&K pozytywnie mnie zaskoczył. Miałam okazję testować również jego poprzednika (iV 80)  w zimowej porze i mimo wielu plusów, nie obyło się bez kilku niedogodności. Wtedy miałam problemy z ładowaniem w domu, bo samochód rozłączał się przy podłączeniu do gniazdka (wina prawdopodobnie tego konkretnego egzemplarza), a mimo włączonego ogrzewania, w środku było mi chłodno (ale przyznaję, że jestem zmarzluchem, więc może to tylko moja subiektywna odczucie). W wersji 85x jednak te „dolegliwości” zniknęły – ładowanie odbywało się bez zakłóceń, a ogrzewanie działało bez najmniejszego problemu.

Skoda prowadziła się wyśmienicie. Po mieście jechałam niemal jak na falach, czułam się, jakby samochód płynął po drodze. Przyspieszanie, zwalnianie czy pokonywanie zakrętów były praktycznie niewyczuwalne – choć oczywiście wszystko zależy od trybu jazdy. Dla osób, które potrzebują odrobiny adrenaliny na co dzień, tryb sportowy będzie idealnym rozwiązaniem. Nawet przy niewielkich prędkościach daje to uczucie „wbicia w fotel”. Prowadzenie umilał również HUD, dzięki któremu nawigacja wyświetla się na przedniej szybie, co znacząco poprawia bezpieczeństwo – nie musimy odrywać wzroku od drogi, ani sięgać po telefon czy urządzenie nawigujące. Warto dodać, że system audio zapewnia bardzo dobrą jakość dźwięku, co sprawia, że podróże stają się jeszcze przyjemniejsze.

Z mojej subiektywnej perspektywy, Enyaq to spory samochód. Gdyby nie liczne czujniki i kamery, miałabym dużo trudniej z parkowaniem, szczególnie w ciasnych garażach podziemnych. Trzeba także zwrócić uwagę na dość sztywne zawieszenie – niektóre nierówności na drodze czy progi zwalniające były dość odczuwalne, co mogło być mało komfortowe dla kręgosłupa.

Ból rozstania

Jednak kiedy nadszedł czas, by pożegnać się z Enyaq’iem, przyszedł również moment na najprzyjemniejszą część testu – podróż z Wrocławia do Warszawy. Wyjechałam z baterią na poziomie około 80%. Utrzymując średnią prędkość 120 km/h, musiałam zrobić tylko jeden krótki przystanek na ładowanie, około 100 km od Warszawy. W trasie czułam się, jakbym była pasażerem, nie kierowcą;-)

Skoda, jak większość nowych pojazdów, oferuje liczne systemy wspomagające jazdę, które idealnie sprawdzają się podczas długich podróży. Samochód świetnie utrzymuje się w pasie ruchu, zauważa inne pojazdy i automatycznie dostosowuje prędkość, gdy włączony jest tempomat – choć uważam, że czasami robi to zbyt gwałtownie. Na autostradzie takie szybkie przyhamowanie może zaskoczyć kierowców za nami. Jest jednak jeden system, który moim zdaniem wymaga poprawy, a mowa tu o funkcji dostosowywania prędkości do ograniczeń na drodze. Oczywiście, przestrzeganie ograniczeń jest kluczowe, ale różnica między człowiekiem, a algorytmem polega na tym, że człowiek bierze pod uwagę szerszy kontekst. Na przykład: w trakcie jazdy z tempomatem ustawionym na 120 km/h postanowiłam wyprzedzić ciężarówkę. Niestety, kawałek dalej pojawiło się ograniczenie do 80 km/h. Gdy zjechałam na prawy pas, Skoda odczytała znak i gwałtownie zwolniła. Na szczęście zdążyłam szybko zareagować i przyspieszyć, ale była to sytuacja potencjalnie niebezpieczna. Poza tym jednym przypadkiem, który wynika raczej z ograniczeń systemu, a nie samego pojazdu, Skoda jest samochodem bezpiecznym. Nawet przy większych prędkościach, hamowanie na mokrej nawierzchni nie prowadzi do poślizgu i łatwo jest wyczuć granicę przyczepności.

Jeśli chodzi o wygląd, zewnętrzne różnice między Enyaqiem w poprzednio testowanej przeze mnie odsłonie, a L&K są subtelne – srebrne akcenty na karoserii nadają elegancji i klasy. Wnętrze obu wersji jest jednakowo przestronne, ale jasne wykończenie optycznie powiększa przestronność.

Tekst: Magda Dymarska
Foto: Bartek Teklak

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry