Co to takiego silnik rotacyjny?
Jest to rodzaj silnika, w którym tłok zamiast znanego nam wszystkim ruchu posuwisto-zwrotnego wykonuje ruch.. obrotowy. Wynalazcą silnika rotacyjnego był Felix Wankel- niemiecki mechanik i konstruktor. Taka ciekawostka – Herr Wankel nigdy nie posiadał prawa jazdy! Historia silników Wankla rozpoczęła się w 1929, kiedy to p.Wankel otrzymał swój pierwszy patent dot. silnika z tłokiem obrotowym.
Czym charakteryzują się takie silniki?
Przede wszystkim prostotą konstrukcji – brak: napędu rozrządu, wałków rozrządu, popychaczy, dźwigienek zaworowych, zaworów i korbowodów. Stąd też wynika kompaktowa konstrukcja.
Silnik Wankla wykonuje jednocześnie 4 takty pracy (odpowiedniki poszczególnych suwów w silniku klasycznym):
- ssanie (napełnienie komory roboczej świeżym ładunkiem mieszanki paliwowo-powietrznej),
- sprężanie ładunku,
- pracę (rozprężanie gazów spalinowych),
- usuwanie spalin
Silniki te są jednostkami wysokoobrotowymi, co jednak nie wpływa negatywnie na ich kulturę pracy. Wpływa za to pozytywnie na wrażenia akustyczne:
Dodatkowo te silniki sprawdziły się w sporcie – ich charakterystyka oraz wielkość znacznie ułatwiały zbudowanie dość mocnego samochodu o praktycznie idealnym rozkładzie masy 50/50.
Warto tu przypomnieć wygraną Mazdy 787B w 24h Le Mans (1991r.) – sercem tego bolidu był 4rotorowy silnik R26B o mocy 700 koni mechanicznych.
Czy zatem są to silniki idealne?
Niestety nie – wymagają starannej obsługi, szczególnie w kwestii kontroli uszczelnień na rantach tłoków , oraz są dość paliwożerne. Stąd silniki rotacyjne trafiły wyłącznie do aut sportowych, między innymi do:
– NSU Spider oraz Ro 80
– Mazda Cosmo Sport (pierwszy samochód Mazdy z silnikiem Wankla pod maską)
– 4 generacje Mazdy RX7
– Mazda RX8
Przyszłość Wankla
W 2019 roku ma pojawić się 1 auto hybrydowe od Mazdy. Co to ma wspólnego z silnikiem rotacyjnym? Otóż takowa jednostka będzie … generatorem prądu. Nie jest to może spełnienie marzeń wszystkich fanów Mazdy RX (do których się zaliczam), ale „lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu” prawda? Dlatego właśnie postanowiłem umieścić ten wpis. Jest to nieco okrojona wersja, pełną wraz z krótkim opisem wrażeń z jazdy RX-7 i RX-8 można przeczytać na moim blogu Just Drive:
#Bartek