AUTA

Lepsza, szybsza, bardziej dopracowana – Cupra Born VZ

Cupra Born VZ to długo wyczekiwana wersja tego elektrycznego hot-hatcha, która w końcu dostarcza emocji, jakich można oczekiwać od marki Cupra.

Wcześniejsze odmiany Borna, choć poprawne i dynamiczne, nie do końca spełniały oczekiwania pod względem sportowego charakteru, zwłaszcza jeśli zestawić je z autami spalinowymi o podobnej mocy. VZ zmienia zasady gry, oferując bardziej agresywny napęd, dopracowane zawieszenie i kilka kluczowych ulepszeń, które sprawiają, że to jeden z najlepszych wyborów w segmencie sportowych elektryków.
Za użyczenie auta do testu dziękujemy firmie Volkswagen Group Polska – importerowi marki Cupra w Polsce

Progres

Największą różnicą względem standardowego Borna jest napęd – to zupełnie inny poziom dynamiki. Do dyspozycji mamy 326 koni mechanicznych, 545 Nm oraz baterie 79 kWh netto. Przyspieszenie stało się bardziej wyraziste, a reakcja na gaz natychmiastowa. O ile wcześniejsze wersje Borna były przyjemne, to VZ w końcu daje to, czego brakowało – prawdziwy zastrzyk adrenaliny przy wciśnięciu pedału przyspieszenia. Mocniejszy silnik i poprawiona charakterystyka pracy napędu sprawiają, że auto jest o wiele bardziej żywe i angażujące. Przy tym wszystkim Born VZ pozostaje rozsądny pod względem zużycia energii i realnego zasięgu, co jest kluczowe dla użytkowników, którzy chcą cieszyć się sportowymi osiągami, ale nie kosztem konieczności częstego ładowania. Jeśli chodzi o zimowe zużycie energii elektrycznej to wygląda ono następująco:
Po mieście 14,9 kWh/100 km
Trasa do Jeleniej Góry  20,8
Trasa z Jeleniej Góry 18
Trasa Warszawa -> Wrocław przy -5  23,4 


Oprócz osiągów, Cupra zadbała też o odpowiednie prowadzenie. Zawieszenie DCC w trybie Comfort świetnie radzi sobie z nierównościami polskich dróg, zapewniając wysoki komfort nawet na gorszej nawierzchni. Z kolei w trybach Performance i Cupra układ jezdny się usztywnia, zwiększając precyzję prowadzenia. To właśnie ta elastyczność zawieszenia sprawia, że Born VZ jest uniwersalnym autem – można nim komfortowo przemieszczać się na co dzień, ale gdy przyjdzie ochota na bardziej dynamiczną jazdę, samochód zmienia swoje oblicze i zaczyna dostarczać prawdziwej frajdy.

Lepsze wnętrze

Cupra Born VZ ma również kilka istotnych ulepszeń w kabinie. Jednym z nich jest nowy system infotainment, który działa w końcu tak, jak powinien. Jest płynny, intuicyjny i wspiera bezprzewodowe Apple CarPlay oraz Android Auto, co czyni go niezwykle wygodnym w codziennym użytkowaniu. To ogromny skok względem wcześniejszych systemów stosowanych przez grupę VAG, które często irytowały opóźnieniami i niezbyt przemyślanym interfejsem. Kolejnym istotnym dodatkiem jest podświetlany pasek haptycznych przycisków pod ekranem – coś, czego brakowało we wcześniejszych wersjach Borna i co sprawiało, że korzystanie z tych przycisków w nocy było po prostu niewygodne.


W kwestii komfortu jazdy Cupra Born VZ robi kolejne pozytywne wrażenie. Przednie fotele kubełkowe Sabelt to połączenie świetnego trzymania bocznego z wysokim komfortem – oczywiście pod warunkiem, że kierowca zmieści się w ich stosunkowo wąskie siedziska. To typowe dla sportowych foteli, ale tutaj udało się znaleźć naprawdę dobry kompromis między wygodą a sportowym charakterem. Do tego dochodzi świetny system audio Sennheiser, który sprawia, że każda podróż, nawet ta spokojniejsza, staje się przyjemnością.

Pozostałe plusy

Jeśli chodzi o technologie wspomagające kierowcę, Born VZ również nie zawodzi. Świetny system kamer 360 stopni znacząco ułatwia parkowanie i manewrowanie, a do tego dochodzi bardzo dobrze działający system automatycznego parkowania, który rzeczywiście sprawdza się w praktyce. HUD (wyświetlacz przezierny) to kolejny element, który podnosi komfort jazdy i sprawia, że kluczowe informacje są zawsze w polu widzenia kierowcy, bez konieczności odrywania wzroku od drogi.


Kolor Deep Forest Green to kolejny mocny punkt Borna VZ – świetnie komponuje się z agresywnymi liniami nadwozia i dodaje autu charakteru. W świecie elektryków, gdzie dominują neutralne kolory, to naprawdę ciekawa i odświeżająca propozycja.

Wady

Oczywiście Born VZ nie jest autem bez wad. Jednym z największych minusów jest widoczność w lusterkach bocznych – są one dość małe, co może utrudniać obserwację otoczenia, zwłaszcza w ruchu miejskim. To coś, do czego można się przyzwyczaić, ale na początku może powodować pewien dyskomfort. Kolejna niedogodność to uchwyty na kubki – są niezbyt przemyślane, bo jeśli mocniej ruszysz, wszystko z nich wypada. W samochodzie, który ma sportowe aspiracje i który zachęca do dynamicznej jazdy, to mocno irytujący detal.


Nieco rozczarowujący jest też brak matrycowych świateł, nawet w opcji. W aucie, które w wielu aspektach idzie z duchem czasu i technologii, ten brak jest nieco niezrozumiały. Co prawda standardowe reflektory LED świecą dobrze, ale w tej klasie matrycowe oświetlenie powinno być dostępne przynajmniej jako opcja. Kolejną wadą jest haptyczny przełącznik do sterowania szybami tylnymi – to rozwiązanie znane z innych modeli grupy VAG i niestety nie należy do najbardziej ergonomicznych.

Podsumowanie

Mimo kilku wad Cupra Born VZ to jeden z najbardziej ekscytujących elektryków na rynku. W końcu dostarcza prawdziwej frajdy z jazdy, ma dopracowany napęd, świetne zawieszenie i nowoczesne technologie, które realnie poprawiają komfort użytkowania. Jeśli ktoś szuka sportowego elektryka, który nie będzie tylko kompromisem, ale rzeczywiście będzie w stanie dać kierowcy radość z jazdy, Born VZ jest jedną z najlepszych propozycji w swoim segmencie.

Tekst: Bartek Teklak
Foto: Marcin Drutko / Bartek Teklak

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry