AUDI

Biedatron – Audi Q4 e-tron 40 2022

Audi i bieda ?!

Ten nieco przewrotny tytuł nie bierze się znikąd – szczegóły w poniższym tekście 😉

Za użyczenie auta do testu dziękujemy wrocławskiemu dealerowi marki Audi – firmie Auto Group Polska

Lepszy sort

W grupie Volkswagena Audi od zawsze jest postrzegane, jako „ta bardziej prestiżowa”. 2 dni spędzone w towarzystwie Q4 pokazały, że niekoniecznie. „Kuczwórka” to technicznie to samo co ID4/Enyaq, więc pozwolimy sobie zalinkować nasze testy w/w modeli:

ID.ealny elektryk? – Volkswagen ID.4 1st Edition Max

Elektryczna turystyka – Skoda Enyaq iV 80 w trasie

Różnice to oczywiście nadwozie oraz wnętrze. Najpierw skupimy się na tym pierwszym.

Nasz egzemplarz (w momencie testu wyceniony na ok 260k złotych) z zewnątrz prezentuje się naprawdę interesująco. Z pakietem S Line, białym lakierem i gustownymi felgami często jest „najładniejszy na całym parkingu”. Sama linia nadwozia też podoba mi najbardziej ze wszystkich 3 modeli VAG. Jest też wersja Sportback, która jest jeszcze bardziej atrakcyjnie narysowana. Natomiast „klasyczna Q4” wydaje się być skierowany do ludzi, którzy są uczuleni na modne teraz SUV coupé.

Mieszane uczucia

Wiecie, kiedy można mówić o mieszanych uczuciach? Kiedy Twoja teściowa spada w przepaść Twoim nowym samochodem 🙂 Lub kiedy wsiadasz do testowanego przez nas egzemplarza EV od Audi.

O ile nadwozie oceniamy bardzo wysoko, o tyle konfiguracja i jakość wnętrza to takie 5/10. Ogólnie konfiguracja prezentowanego tu egzemplarza jest dość specyficzna: brak tempomatu (jest jedynie ogranicznik prędkości), brak kamery cofania, infotainment bez obsługi Android Auto (Apple Car Play nie sprawdziliśmy).  Jeśli do tego dodamy plastiki kokpitu, które pasują jakością do auta za 100-120k (przypominamy, cena egzemplarza testowego w momencie testu: ok 260 tysięcy złotych)…

Żeby nie było, że marudzimy tylko – samo wnętrze jest bardzo przestronne. Fotele są bardzo wygodne, chociaż w pełni materiałowe (tapicerka jest dobra jakościowo, acz w tej cenie mogłyby być półskóry). Wnętrze jest tez zwyczajnie ładne – typowa dla Audi kierownica z haptycznymi przyciskami (o dziwo działającymi lepiej niż w ID4) w połączeniu z wirtualnymi zegarami i elegancko wkomponowanym w deskę rozdzielczą ekranem multimediów.

Warto pochwalić tez odpowiedniej wielkości cupholdery oraz regulowany podłokietnik – detale, ale poprawiaja całościowy odbiór auta.

Pozytywne wrażenia

Na wstępie muszę pochwalić wyciszenie auta – jest o poziom wyżej niż w testowanym ID4 oraz mniej więcej na takim samym poziomie jak w prasowym Enyaq iV80. Auto prowadzi się naprawdę dobrze i jest komfortowe, mimo 20calowych felg z pakietu S-Line. Patrząc na te felgi spodziewaliśmy się również zwiększonego apetytu na elektrony, ale o dziwo wcale tak nie było. 3 osoby + sprzęt foto-video do Żmigrodu 19,3kWh/100km , ze Żmigrodu 19,5 w obie strony przez S5, 13,5-14,5 kWh w mieście przy dość dynamicznej jeździe.

W osiąganiu dobrych wyników zużycia pomagają łopatki przy kierownicy, którymi możemy regulować poziom rekuperacji. W trybie auto działa on jednak chyba najlepiej ;-). W nocy zaś docenimy bardzo dobrej jakości światła LED Matrix – efektowne i efektywne zarazem!

Podsumowanie

Czy kupiłbym dokładnie ten egzemplarz Q4 e-tron? Zdecydowanie nie – po prostu jego konfiguracja jest całkowicie sprzeczna z moimi „priorytetami”. Osobiście zrezygnowałbym z zewnetrznego pakietu S-Line (z bólem serca, bo jest naprawdę gustowny) na rzecz lepszego wyposażenia – choćby kamery cofania czy tempomatu adaptacyjnego. Aczkolwiek chyba zdecydowałbym się jednak na „brata z plebsu” czyli Enyaq iV 80 – za kwotę zbliżona do podstawowej wersji Q4 mamy druga od dołu wersje Skody, która wcale nie ustępuje bardzo wyglądem, a jest lepiej wyposażona.

 

Tekst i foto: Bartek Teklak

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry