Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektóre samochody podobają nam się bardziej, niż inne? Czemu Tesla wygląda właśnie tak? Czy to sprawa tylko i wyłącznie gustu? Podpowiem: nie tylko i doskonale o tym wiedzą projektanci pojazdów. Co zatem stoi za sukcesem poszczególnych modeli? Zapraszam do lektury.
Piękno liczb
Zasoby Internetu są wielkie jak „autostrada” wystrzelonej w kosmos Tesli Roadster. Podróżując po nich na pewno natknęliście się na mem o treści mniej-więcej – mija kolejny dzień bez użycia wzoru skróconego mnożenia. Istotnie – wzoru używa się sporadycznie, jednak jego matka, matematyka, znajduje zastosowanie na co dzień. Odpowiada ona za efekty odbywające się w naszych głowach przy ocenie wizualnej pojazdu. Jak? Stoi za tym sposób, jak nasz mózg postrzega krzywe, z których zbudowane są elementy karoserii.
Jesteśmy, bądź co bądź, wciąż prymitywni. W skali istnienia życia na Ziemi, jesteśmy niewiele oddaleni od momentu zejścia z drzewa. Z tego powodu wciąż posiadamy zwierzęce odruchy i sposoby myślenia. To też skutkuje tym, iż generalnie nie lubimy być zaskakiwani. Wolimy prostotę, która automatycznie klasyfikowana jest jako porządek i ład. Podświadomie szukamy wyjaśnień i wzorów pewnych zachowań i zdarzeń. Jeśli nasze oko widzi krzywą, która wydaje się być regularna, to przesyłana informacja automatycznie klasyfikuje ją w mózgu jako dobrą, czyli ładną.
Proporcja idealna
Na pewno słyszeliście o spirali będącą opisaną jako boska proporcja lub ciąg Fibonacciego. Jest to jedna z wytycznych dobrego układu kompozycji lub kształtu. Pojawia się bardzo często w przyrodzie i z tego względu jest opisywana jako „boska”. Można w nią wpisać układ nasion w kwiecie słonecznika, ramiona galaktyki, skorupę ślimaka etc. Jeśli coś „pasuje” do niej- wydaje się wyglądać lepiej. Właśnie ze względu na nasz zmysł porządku.
Wiemy zatem, że słonecznik może przybić „piątkę” ze ślimakiem, jednak jak to się ma do samochodów?
Krzywa grzebieniowa
Krzywe podobające się wizualnie, w tym krzywa ciągu Fibonacciego, mają jedną cechę wspólną. Jest to wygląd ich krzywej grzebieniowej (to krzywa utworzona z odcinków prostopadle umieszczonych do każdego punktu krzywej- poniżej zdjęcie poglądowe). Jeśli tworzy ona linię spójną w kształcie, bez załamań i dziwnych deformacji, wtedy możemy przypuszczać, że będzie ona odbierana jako kształt atrakcyjny.
Niebieska linia- krzywa. Czerwona linia- krzywa grzebieniowa.
Dlaczego producenci nie stosują wszędzie takich krzywych, skoro zwiększają one szansę na lepszy odbiór wizualny modelu? Odpowiedź jest prosta – jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie każda technologia pozwala na tworzenie elementów o kształcie krzywej (lub zespołu krzywych) gwarantującej „dobrą” krzywą grzebieniową. Wykonanie może być trudne lub też niemożliwe, stąd też projektanci i inżynierowie idą na mniejsze lub większe skróty, tworząc swoje produkty.
Podsumowanie
Jaki z tego płynie wniosek? Nic nie może zagwarantować pozytywnego odbioru produktu u odbiorców. Stosując szeroko pojęty porządek i ład w konstrukcji możemy zwiększyć prawdopodobieństwo dobrej oceny tego, co chcemy sprzedać. A co stoi za porządkiem w przypadku krzywych – składowych karoserii? Nikt inny jak nasza piękna i dzielnie panująca Królowa Nauk- Matematyka!
PS: Teraz wiecie, drogie dziewczyny, dlaczego tak lubimy „krągłości” J. Są jak Modele Tesli: S, 3, X, Y (o ile ostatni faktycznie się pojawi).
#Piotr
#Piotr