Elektryczny czołg Abrams?
Pod koniec 2017 r. świat obiegła wiadomość o tym, że armia amerykańska zamierza zastąpić silniki spalinowe w wozach bojowych, silnikami elektrycznymi. W tamtym okresie dowódcy amerykańscy uznali, że wozy bojowe #NaPrąd mogą wkrótce stać się decydujące na polu bitwy. Zmiana ma nastąpić w ciągu 10 (sic!) najbliższych lat. Jako wisienka na torcie należy dodać, że amerykanie wydali już ponad 700 milionów dolarów na program – Pojazd Bojowy Następnej Generacji. Projekt mają zostać ukończony do 2022 r.
Skąd prąd do silnika?
W rozważaniach należy brać pod uwagę, że równie dobrze mogą to być pojazdy o napędzie wodorowym, które de facto są pojazdami elektrycznymi. Tyle, że energii uzyskiwana jest ze „spalania” wodoru. Zastosowanie obecnych akumulatorów nie wydaje się najlepszym pomysłem. Chyba, że armia amerykańska ma dostęp lub spodziewa się dostępu do znacznie nowszych technologii w najbliższych latach.
Wnioski
Historia uczy nas, że każdy nowatorski produkt ląduje w pierwszej kolejności w wojsku. Tak było z samolotami, satelitami, internetem itp. Następnie technologia znajduje cywilne zastosowanie. Może warto zwrócić na to uwagę oceniając najbliższą przyszłość pojazdów elektrycznych?
#Kamil
Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)
