AUDI

Niemiecki łazik z polskim akcentem – Audi AI:TRAIL quattro

To nie łazik marsjański, chociaż na pierwszy rzut oka może się tak wydawać – zwłaszcza patrząc na zdjęcia, które wyglądają jak zrobione na powierzchni Marsa.

Na zdjęciach widzimy koncept Audi, który przedstawia wizję niemieckiej marki na futurystyczny samochód terenowy. Pojazd wygląda jakby miał zostać wysłany na misję kosmiczną, jednak plan na ten samochód jest całkiem “przyziemny”. Oto Audi AI:TRAIL quattro. Co ważne – zaprojektował je Polak pracujący jako projektant w marce z Ingolstadt – Bogusław Paruch.

Estetyczny minimalizm  

Głównym celem tego auta jest bliski kontakt kierowcy z naturą. Dlatego we wnętrzu nie znajdziemy zbędnych ekranów ani niepotrzebnych gadżetów. Ma być prosto, ale stylowo. O bliskości ze środowiskiem świadczyć może też samo nadwozie tego pojazdu, które zostało przeszklone ze wszystkich stron, aby zapewnić jak najlepszy widok na otoczenie, w którym kierowca będzie się poruszał. Audi porównuje to do kabiny śmigłowca.

W zgodzie ze środowiskiem   

Koncept ma oczywiście napęd elektryczny. Audi zapewnia ok. 500 km zasięgu na drogach publicznych i ok. 250 km jeżdżąc w terenie, gdzie zużycie baterii jest wyraźnie wyższe. Moc jaką AI:TRAIL będzie dysponował to 435 KM a moment obrotowy wyniesie aż 1000 Nm. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła, w końcu to quattro. Samochód jest naszpikowany elektroniką, która ma ułatwić poruszanie się w ekstremalnych warunkach. Każde z kół napędzane jest osobno, więc nie ma tutaj klasycznego dyferencjału czy jego blokady. Komputer nieustannie nadzoruje każdy parametr jazdy, co ma zapewnić maksymalne bezpieczeństwo. Uwagę zwracają nietypowe 22 calowe koła, które są ściśle zintegrowane z samochodem. Komputer wykrywa po jakim terenie aktualnie się poruszamy i sam reguluje ciśnienie w oponach.

Jak wiadomo, baterie w elektrykach nie należą do najlżejszych, przez co samochody te są bardzo ciężkie. Inżynierowie Audi zastosowali do budowy nadwozia lekkie materiały (karbon, panele aluminium), które sprawiają, że cały pojazd waży tylko 1750 kg. Jak na elektryka to całkiem dobry wynik.  

Na początku wspomnieliśmy, że samochód nie ma niepotrzebnych gadżetów, ale chyba musimy się z tych słów wycofać. Audi AI:TRAIL może być całkowicie autonomiczne i nie wymaga ingerencji kierowcy. Oczywiście większość kierowców nie wyobraża sobie oddać samochodu w ręce komputera i całe szczęście, że kierownica jeszcze się tam znajduje. Poza tym mamy tutaj jeszcze jedną ciekawą nowość: samochód wyposażony został w dwa drony, które mogą wystartować prosto z auta i oświetlać całą drogę przed kierowcą zamiast przednich świateł. Coraz lepsze te wizje projektantów – ale nic dziwnego – w końcu cały sztab designerów jest pod ręką Polaka, a jak wiadomo: “Polak potrafi” 😉. 

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry