Nowa Droga
Jak wiemy elektromobliność kusi wielu producentów. Znamy już plany grupy V.A.G, marka Tesli jest coraz bardziej rozpoznawalna wśród zwykłych użytkowników samochodów. Mitsubishi również postanowiło iść tą drogą i jakiś czas temu zaprezentowało futurystycznie wyglądający model e-Evolution.
Ewolucja
Zaprezentowany model ma być następcą słynnego i kochanego już przez wielu „Evo”. Dla wielu jest profanacją tego modelu. Ponieważ nie dość, że ma być to pojazd napędzany trzema silnikami elektrycznymi, to dodatkowo ma być to sportowy crossover. Samochód ma posiadać napęd 4WD. Jeden silnik odpowiada za przednią oś z udziałem nowego Dwusilnikowego Aktywnego Systemu Kontroli Znoszenia AYC (Dual Motor Active Yaw Control). System ten poprzez właściwe dołączenie kolejnych dwóch silników umieszczonych na tylnej osi, koryguję tor jazdy poprzez aktywną kontrolę momentu obrotowego. Nowe „Evo” jest tak elektryczne, że nawet posiada elektryczne zaciski hamulcowe. Producent zapewnia, że mają być szybsze i lepsze od klasycznych hydraulicznych.
Sztuczna inteligencja
Jak przystało na futurystyczny pojazd nie mogło zabraknąć na pokładzie sztucznej inteligencji. AI bo tak się nazywa, ma wspomagać kierowcę na każdym kroku. Mnoga ilość czujników ma pozwolić systemowi na natychmiastowe weryfikowanie i analizowanie sytuacji na drodze, a także „odczytywanie” intencji kierowcy.
Dobra droga?
Niektórzy fani marki nie są zadowoleni z takiej przyszłości modelu Evolution. Evo często kojarzyło się z mocą i szybkością. Rajdy, w których wygrywał i gry nas przyzwyczaiły do tego. Świat się zmienia, Mitshubishi też to widzi. Nie oszukujmy się, ale pojazdy elektryczne są przyszłością motoryzacji. Nadchodzi ewolucja w Mitshubishi…. e-ewolucja.
#Dawid