Targi

Weekend przed weekendem, czyli jak wrocławskie targi przyjęły HejtParkEV? 

Emocje kontra rzeczywistość

Spójrzmy prawdzie w oczy. Ekipa #NaPrąd trafiła na zlot fanów motocykli i motoryzacji spalinowej. Jak może zostać odebrana elektromobolność na spotkaniu Gangu Dzikich Wieprzy? Pełno ludzi zafascynowanych jednośladami spalinowymi, które im głośniejsze tym więcej radości sprawiają. Jak w tym wszystkim odnaleźć elektromobilność? Sceptyków nie zabrakło, ale też osób które z wielką otwartością podeszły do obszaru emobility też było bardzo dużo.

Gang Dzikich Wieprzy

Hejt Park EV w praktyce

Zdecydowanie duża część osób komentujących elektromobilność w Internecie, odnosi się do niej wrogo lub przynajmniej sceptycznie. Z takim założeniem podeszliśmy też do targów. Nastawiliśmy się na szeroką dyskusję, z osobami które o elektromobilności wiedzieć „będą więcej niż my sami„. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu, osób jawnie hejtujących nowy obszar motoryzacji można było policzyć na palcach jednej ręki. Czy to dowód na to, że odważnych inaczej to tylko w Internecie można spotkać? Chyb tak. Na żywo można poznać wiele ciekawych i merytorycznych stanowisk.

Fot. Bartek Teklak #NaPrąd

Fot. Bartek Teklak #NaPrąd

Nasze stoisko było odwiedzane z kilku powodów. Jednym z nich był zaskakujący wszystkich chiński, wysokiej jakości produkt, tzn. Maxus Euniq 6. Pojazd był dla mnie osobiście największym zaskoczeniem naszego stoiska, ale o nim za moment. Na stoisku Fundacji #NaPrąd można było zarówno pośmiać się pojazdów elektrycznych, jak i porozmawiać o faktycznej sytuacji związanej z elektromobilnością w Polsce. Bez zbędnego marketingowego upiększania, odbyliśmy grubo ponad 100 rozmów. Czy było warto? Tak. Odwiedzający okazali się bardzo merytoryczni oraz wnikliwi. Padało mnóstwo sensowych argumentów. Rozmowy mogły trwać godzinami. Bardzo pozytywne doświadczenie. Osoby, które nas odwiedziły usłyszały zdroworozsądkowe i merytoryczne podejście. Brawo wrocławianie!

Fot. Bartek Teklak #NaPrąd

Główna scena

W przeciągu dwóch dni Fundacja #NaPrąd pojawił się 3 razy na głównej scenie. W pierwszej i trzeciej odsłonie była to kilkudziesięciominutowa dyskusja o elektromobilności w Polsce. Prowadzący redaktorzy wykazali się wnikliwością i z zaciekawieniem poprowadzili całą rozmowę. Nie zabrakło uszczypliwości i śmieszkowania, ale to tylko podkręcało zainteresowaną publikę. W drugiej odsłonie zaprezentowaliśmy krótki wykład na temat „Dlaczego Polacy nienawidzą pojazdów elektrycznych„. Prowokujący tytuł miał zainteresować sceptyków, i tak też się stało. Podczas wykładu wyraźnie zaznaczyliśmy, że pewne działania związane z emobility są nierozsądne lub wręcz krzywdzące. Podkreślimy też, że panujące mity nie zawsze są zgodne z prawdą. Posługując się żelaznymi danymi, można je było szybko odczarować. Wykład zakończyliśmy zdefiniowaniem dwóch pojęć: „fakty” kontra „fakty medialne”, czyli dlaczego w „naszym myśleniu pojazdy elektryczne się palę„. Publiczność była zaskoczona, ale po twarzach słuchaczy było wyraźnie widać proces myślowy w dążeniu do prawdy. Bardzo miłe.

„Chińczyk też morze”

Główna atrakcją stoisku Fundacja #NaPrąd okazał chiński samochód elektryczny. Wspólnie z siecią Plichta Electric (link do Partnera fundacji) postanowiliśmy pokazać, że trasa pomiędzy Gdańskiem a Wrocławiem nie stanowi większego problemu dla nieznanej szerszej publiczności marki, a także że nasze z góry opatrzony mental, co chińskie to g…., nie zawsze odpowiada rzeczywistości. Maxus Euniq 6 zrobił na targach furorę! Każdy był zachwycony jakością wykonania i designem marki. Naturalnie nasuwały się porównania do innych marek obecnych na targach. Będąc szczerym, to Maxus wygrywał w opiniach odwiedzających. Dla nas to było wielkie i miłe zaskoczenie. Musimy też po czasie można ocenić – my też na początku mieliśmy nastawienie sceptyczne do „chińczyka”. Bez wątpienia należy stwierdzić, że Maxus potrafi w elektryki. Niedługo na naszym portalu pojawi się test długodystansowy tego elektryka. Warto nas śledzić.

Kończąc. Do zobaczenia następnym razem. Wrocław, we love you 🙂

Kamil A. Sobkiewicz

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry