Audi e-tron to pierwszy całkowicie elektryczny pojazd, który uruchamia elektryczną ofensywę Volkswagen Group. Ekipa electrek.co została zaproszona do udziału w pierwszej oficjalnej imprezy zorganizowanej przez Audi dla mediów. Nas jakimś dziwnym trafem nie zaprosili. Upomnimy się. Tym razem jednak skomentujemy test wykonany przez innych.
Audi e-tron: SUV
Test został wykonany w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. „Nie wiedząc zbyt wiele o tym kraju, poza tym, że jest wyjątkowo bogaty w ropę, nie byłem pewien, z jakiego powodu mieliśmy wykonać jazdę próbną, ale stało się to jasne po całym dniu. Mają piękne i dobrze utrzymane drogi o bardzo małym natężeniu ruchu. Odebraliśmy Audo E-tron w Masdar City, które jest osiedlem w pełni zasilanym energią odnawialną.”
Jak to? Kraj bogaty w ropę inwestuje w OZE i pojazdy elektryczne? Każdy górnik przodowy w Polsce pewnie puknie się w głowę. Odpowiadając na pytanie. Zwrócicie uwagę, że ZEA inwestuje w technologię przyszłości i chce mieć w tym duży udział. Zdają sobie sprawę z tego, że za kilkanaście lat przychody z ropy naftowej znacznie się skurczą i trzeba będzie na czymś innym oprzeć swoją gospodarkę. Słońca i prądu im też nie zabraknie.
„Po raz pierwszy zobaczyłem e-trona osobiście podczas inauguracyjnego wydarzenia w San Francisco i byłem pod wrażeniem tego projektu. Ale teraz musimy zobaczyć SUV-a na drodze. Muszę powiedzieć, że to oszałamiający pojazd. Proporcje są niemal idealne dla tego segmentu. Po prostu zrobili najlepiej wyglądający SUV, który mogli wyprodukować i jest po prostu elektryczny. Jeśli chodzi o wnętrze, to jest przestronne w rozmiarze z dużą ilością miejsca na przednich siedzeniach i z tyłu. Kokpit jest identyczny jak w samochodach najnowszej generacji Audi, z wyjątkiem ekranów wbudowanych w drzwi do wirtualnych lusterek bocznych – o czym później.”
„Audi dostarczyło na test wczesne europejskie jednostki produkcyjne, które nieznacznie różnią się od wersji, które będą dostępne w USA. Teraz, kiedy od dawna prowadzę pojazdy Tesli, muszę powiedzieć, że ciężko mi się przystosować do zatłoczonego wnętrza większości pojazdów premium. Wiem, że to jest to, do czego przyzwyczajeni są większość nabywców pojazdów premium i prawdopodobnie poczują się jak w domu w Audi e-tron.”
Wnętrze ładne. W pełni pasuje do pojazdów klasy premium, a w takiej pozycji Audi chce wyglądać w większości swoich produkcji. W porównaniu do Tesli jest tutaj jednak za dużo przycisków i testujący za bardzo czuje się przytłoczony. W myśli zasady „mniej, znaczy więcej”.
Audi e-tron: Prowadzenie
„Po szybkim spacerze wokół pojazdu wyruszyliśmy na jazdy, który odbywał się głównie na autostradach między Abu Dhabi i Al Ain. Jazda autostradą w e-tron była przyjemnie nudna, tak jak być powinna. Kabina była wyjątkowo cicha, co dodawało płynnego wrażenia na drodze. Najnowsze funkcje wspomagające kierowcę Audi, w tym adaptacyjny tempomat i automatyczne sterowanie, są dostępne na e-tron i uznałem je za właściwie sprawujące się podczas jazdy. Możliwości są podobne do autopilota Tesli – choć uczciwie, warunki były idealne z wyraźnymi znakami drogowymi, tak jak niemal wszędzie w Abu Zabi. W testowej wersji musiałem lekko obracać kierownicę, aby system mógł wykryć, że go trzymam, ale Matthew Mostafaei, kierownik programu Audi e-tron, powiedział nam, że wersja amerykańska będzie miała bardziej zaawansowany czujnik, który będzie w stanie wykryć, czy kierowca po prostu trzyma koło.”
Kręć kółkiem kręć. Widać, że AUDI na tym poziomie za bardzo się nie spisał. Delikatne skręcenie kierownicy podczas jazdy na autopilocie. W skrajnej sytuacji może to spowodować zagrożenie na drodze.
„Mówiąc o kierownicy, układ kierowniczy jest bardzo wrażliwy, a Audi oferuje kilka różnych trybów jazdy. Jedną z pierwszych rzeczy, których doświadczasz podczas jazdy samochodem elektrycznym, jest hamowanie regeneracyjne, ale tak nie jest w przypadku e-trona, ponieważ jest on po prostu tak płynny. Znaleźli ładną równowagę, która moim zdaniem pomoże nowym kierowcom pojazdów elektrycznych w przejściu na jazdę elektryczną, a to nie dlatego, że zmniejszyli siłę regeneracji, ponieważ e-tron może osiągnąć do 0,3 G opóźnienia hamowania regeneracyjnego. Jedynym moim problemem z regeneracją jest interfejs użytkownika do sterowania nim, który opiera się na dwóch łopatkach po obu stronach kierownicy. Musisz nacisnąć łopatkę „minus”, aby zwiększyć potencjał regeneracji, co nie wydaje mi się intuicyjne. Jednak faktyczna realizacja regencji jest imponująca i zwiększa ogólną płynność jazdy.”
Audi znalazło zastosowanie dla wyprodukowanych już części do samochodów spalinowych. Dalej będziesz mógł się poczuć jak kierowcą rajdowy, zmieniając siłę regeneracji. W sumie pewnie jak zmienimy raz… to szybko się znudzi machanie łopatkami. Jednak na początku poczujemy się jak w spalinówce.
Za kółkiem
„Fotele Audi są wygodne, a testowana wersja zawiera fotele do masażu. Zawsze uważałem, że były to sztuczki, ale muszę powiedzieć, że zostały docenione w ruchu drogowym. Ponownie, testowana przez nas wersja była wczesną europejską jednostką produkcyjną, a wirtualne lusterko boczne, które składa się z kamer zastępujących lusterka, będzie rozwiązaniem w Europie. W USA Audi lobbuje, aby je zatwierdzić, ale nie będzie to możliwe, dopóki tak się nie stanie. „Lusterka” działają dość dobrze, ale trzeba trochę się przyzwyczaić, aby kierowca miał odruch patrzenia na drzwi, zamiast przez okno, w którym zwykle znajdują się lustra. Nie jest to coś, co mogłem zrobić w ciągu jednego dnia jazdy, ale jestem pewny, że jest to coś, co dostajesz i po tygodniu czujesz się już dobrze.”
Mnie także kusi sprawdzenie jak będą spisywać się kamery boczne. Zapewne nie jestem w tym myśleniu odosobniony. Myślę, że każdy z nas to zaakceptuje w dłuższej perspektywie i po kilku latach wręcz będziemy tego oczekiwać od samochodów.
Audi e-tron: Zasięg
„To tam e-tron nie zdobywa silnej pozycji, ale musieli pójść na kompromis w kwestii skuteczności, aby spakować pojazd jako dobrze zaokrąglony SUV. Zaczynaliśmy z pełnym ładowaniem, które przewidywał system e-tron, co daje 323 km (200 mil). Opierając się na dniu naszej jazdy, wyglądało na to, że prognozy dotyczące zasięgu są odpowiednie dla kombinacji jazdy po autostradzie i mieście. Ale na autostradzie zobaczysz, że zasięg spada znacznie szybciej. Widzieliśmy wydajność około 32 kWh na 100 km. Przy pakiecie baterii 95 kWh, za jednym ładowaniem miałoby to 297 km (185 mil) zasięgu. Powiedziałbym, że głównie jechaliśmy z prędkością 120 do 140 km / h (75 do 87 mph) na autostradzie, która jest stosunkowo szybka. Hamowanie regeneracyjne nie ma większego wpływu na autostradę, ale ma duże znaczenie w jeździe miejskiej. Wjechaliśmy na górę, a potem z powrotem. Audi podało kilka interesujących danych z tej części naszych danych: E-tron zużył około 9 kWh energii, aby wspiąć się na górę i odzyskał około 6,4 kWh zjeżdżając. To imponująca skuteczność hamowania regeneracyjnego.”
W sumie zużycie na poziomie 32 kWh na 100 km to trochę dużo. Wielu kierowców Tesli Model X deklaruje, że zużycie 25 kWh na 100 km przy tej większej Tesli to ich średnie „spalanie”. Jednak należy zwrócić uwagę, że test wykonywany był w warunkach jazdy autostradowej, gdzie ciężko o odzysk energii.
Audi e-tron: ładowanie
„Tu właśnie króluje e-tron. Jest to pierwszy całkowicie elektryczny samochód osobowy, który trafi na rynek z prędkością ładowania do 150 kW. Zatrzymaliśmy się na ładowanie podczas obiadu i gdy nie mogliśmy uzyskać pełnego obrazu cyklu ładowania, zauważyłem, że szybkość ładowania wzrasta do 135 kW. Audi powiedział, że czynnikiem ograniczającym była stacja ładująca, która nie była wyposażona w aktywny przewód chłodzący. Mostafaei powiedział, że niedługo będziemy mogli zobaczyć pełną stację ładującą na ładowarce Electrify America o mocy 150 kW, gdy samochód znajdzie się w Stanach Zjednoczonych i powinniśmy być pod wrażeniem, jak szybko osiąga ona 150 kW i jak długo może utrzymywać taką prędkość ładowania. Uważają, że kierowcy powinni mieć możliwość dodania około 160 mil zasięgu w ciągu około 30 minut. To kolejna rzecz, którą musimy sprawdzić, zanim Audi e-tron trafi na amerykański rynek w przyszłym roku. W przypadku stacji ładujących poziomu 2 ładowarka pokładowa o mocy 11 kW będzie w stanie uzyskać pełne naładowanie w ciągu około 9 godzin. Nie testowaliśmy tego podczas naszego dnia prowadzenia pojazdu.”
To brzmi już naprawdę imponująco. 250 km w 30 minut ładowania. Niejednego Janusza w Polsce już to by satysfakcjonowało. Chociaż i malkontenci się znajdą… Bo to przecież i tak wolniej niż tankowanie benzyny. Wiecie co jest smutne? W każdym społeczeństwie istnieje grupa osób, która przekona się do produktu na końcu. Jest to moment, kiedy wszyscy będą już coś mieć, a dopiero na koniec „Janusz zrozumi gdzie Grażyna popełniła błąd”.
#Kamil
tłumaczenie na podstawie electrek.co