Francuzi, jak Chińczycy, czują przyszłość
Jak donosi portal www.francuskie.pl, rząd francuski do 2022 r. chce zwiększyć sprzedaż pojazdów elektrycznych do 150 000 egzemplarzy rocznie. Jeżeli plany okażą się rzeczywistością, to w 2022 r. we Francji będzie jeździć 600 000 modeli samochodów #NaPrąd oraz 400 000 hybryd. Łącznie ma to być 1 mln pojazdów zasilanych prądem z baterii i silników spalinowych.
Kraj nad Wisłą
Cały świat wyraźnie czuję zbliżającą się przyszłość motoryzacji. W artykule o państwie środka pisaliśmy, że już w tym roku w Chinach będzie sprzedanych 800 000 (!) pojazdów elektrycznych. Tymczasem w Polsce liczby idą w… kilkaset sztuk.
Marudzenie we krwi
Słyszę już głosy przekonujące o braku ekologii. Bo prąd w Polsce z węgla. Bo elektryki to zmowa ekologów. Codziennie słyszymy teorie spiskowe w tej tematyce. Odrzućmy propagandę zarówno chwalącą pojazdy #NaPrąd, ale także zarzucającą jej całe zło świata. Zdajmy sobie sprawę, że przyszłość leży właśnie w tym miejscu. Kraje, które chcą mieć kawałek tortu dla siebie, działają w tym zakresie. Mamy niebywałą okazję być w czołówce innowatorów.
Kac moralny
Wiecznie krytykując. Atakując dla samego atakowania, osiągniemy tyle co zawsze – czyli za przeproszeniem WIELKIE „G”. Trzeba mówić jak jest, ale trzeba też myśleć jak powinno być. Działać w tym zakresie. Przestańmy być mentalnym malkontentami w świecie pojazdów elektrycznych. Stańmy się dumnym i pomysłowym narodem. Mamy to w genach.
#Kamil